Las

[Lucy]

Las,w którym odbywają się zlecenia.

[Lucy]

Weszłam...zaczęłam poszukiwania fretki z obróżką.Jednak kiepsko mi szło...Sięgnęłam po kluczyk.
-Otwórz się,Bramo Południowego Krzyża! Crux!-krzyknęłam,a przede mną pojawił się krzyż.
-Crux,sprawdź proszę,gdzie jest łasiczka z różową obróżką.-powiedziałam,a dziadek zasnął.Po chwili wrzasnął.
-Łasiczka jest na południowy zachód stąd.
-Arigato!-powiedziałam i duch znikł.
__________
https://www.google.pl/search?q=crux&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&channel=fflb&gws_rd=cr&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=cgcWUtqIGsO2hQeijoDgDA&biw=1024&bih=457&sei=dQcWUo-9BoWThQe4_oGICA#channel=fflb&fp=8c6334bec4a47a3a&hl=pl&q=crux+fairy+tail&rls=org.mozilla:pl%3Aofficial&tbm=isch&um=1

[Lucy]

Sięgnęłam po dwa kolejne klucze.
-Otwórz się,Bramo Kompasu! Pyxis!-krzyknęłam i pojawił się duch.
-Otwórz się,Bramo Dziewicy! Virgo!
-Pyxis,wskażesz mi południowy zachód?
-Już!-powiedział pingwinek i pokazał mi kierunek.
-Dziękuję!-powiedziałam,a duszek znikł.
-Virgo,pomóż mi znaleźć łasiczkę!
-Tak,księżniczko.-ukłoniła się i zniknęła pod ziemią.
________
Pyxis:
https://www.google.pl/search?q=pyxis&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&channel=fflb&gws_rd=cr&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=BwgWUsafCJG5hAeUoYHABQ&biw=1024&bih=457&sei=CQgWUqiMN82UhQftsICYDQ#channel=fflb&fp=8c6334bec4a47a3a&hl=pl&q=pyxis+fairy+tail&rls=org.mozilla:pl%3Aofficial&tbm=isch&um=1

Virgo:
https://www.google.pl/search?q=pyxis&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&channel=fflb&gws_rd=cr&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=BwgWUsafCJG5hAeUoYHABQ&biw=1024&bih=457&sei=CQgWUqiMN82UhQftsICYDQ#channel=fflb&fp=77d48fb2d78067ba&hl=pl&q=virgo+fairy+tail&rls=org.mozilla:pl%3Aofficial&tbm=isch&um=1

[Lucy]

Zaczęłam biec w kierunku wskazanym przez Pyxis.Po dłuższym czasie,w krzakach coś się ruszyło i zauważyłam różową obróżkę.Virgo znikąd wyszła na powierzchnię i złapała łasiczkę.
-Dziękuję Virgo!
-Czy teraz czas na karę,księżniczko?-spytała,podając mi zwierzątko.
-Nie będę cię karać!
-Jak sobie życzysz,księżniczko.-powiedziała,ukłoniła się i zniknęła.

[Lucy]

Pogłaskałam łasiczkę,żeby się uspokoiła i wyszłam.